sobota, 20 marca 2010

Prezent od męża

Wczoraj dostałam wspaniały prezent od męża. W zeszłym roku, nie kupił mi prezentu na urodziny, bo "sama nie wiedziałam czego chcę", a zamiast tego odłożył pieniążki na "coś, co Ci sie w końcu spodoba". Na tą książkę patrzyłam długo, ale koszt przesyłki był ogromny jak da mnie. Sytuacja zmieniała się, gdy mjermak podała ten link: Bookdepository. Mnóstwo książek, nie tylko robótkowych w oryginale, za atrakcyjna cenę i z wysyłką gratis! Musiałam jednak poczekać na promocję, bo cena nadal była za wysoka. Cóż mogę powiedzieć -książka warta swojej ceny! Wykonanie bardzo staranne, dosyć grube kartki, ładne zdjęcia i przede wszystkim książka sie nie rozklei ;) Nie wiem czy opisy są jasne, ale na pewno sobie poradzę. Mam tylko jeden problem - od którego wzoru zacząć?? Myszo-kota, Słonio-lwa (na zdjęciu), czy... Czy ktoś już wynalazł "dobowydłyżacz" albo sposób na to aby nie potrzebować snu??


Komentarze:

art-glass-ak: I-cord dziergam na 2 drutach tym sposobem: KLIK a jeśli oczek jest powyżej 6 to na trzech drutach pończoszniczych.Widziałam kiedyś taką zabawkę dla dzieci która robiła sznureczek (w sumie i tubę na kilkanaście oczek) "automatycznie" po przekręceniu korbki. Przydałoby mi sie coś takiego ;)

piaseiza: Cieszę się, że "natchnęłam" Ciebie do dziergania zabawek. Chętnie Ci pomogę, jesli natrafisz na trudności. Skoro nie prowadzisz bloga, masz może swój wątek na jakimś forum robótkowym albo profil na Ravelry - jestem ciekawa jak Ci idzie dzierganie. Chustę wydziergałam dla mamy, jednak nie mam ładnych zdjęć, więc cały czas "wisi" jako wip. Przymierzam sie właśnie do drugiej chusty - lubię ażury prawie tak bardzo jak zabawki ;)

3 komentarze:

  1. Pyziulka, zazdroszczę książki, oj zazdroszczę. Od jakiegoś czasu już na nią zerkam, miałam nawet dostać ją pod choinkę, ale ponieważ póki co dzierganie zabawek jest tylko w strefie marzeń to się wstrzymaliśmy z zakupami, ale kto wie, kto wie. Też bym nie wiedziała co zrobić, ale chyba żyrafka z okładki to byłoby to coś.

    Na razie rzuciłam w kąt zająca, o którym pisałyśmy na Marancie i zajęłam się owieczką. Może wkrótce uda mi się dokończyć, jak tylko poprawię 2 nogę co mi to wyszła jakimś cudem dużo większa.
    Pozdrawiam serdecznie
    Makneta

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieje, że lepiej się czujesz, bo już nie moge się doczekać zabawek z tej ksiązki. Na razie jestem niezrzeszona ;), ale jak tylko założę konto dam znac. Bardzo Ci dziekuję za propozycję pomocy.

    OdpowiedzUsuń
  3. O! czekamy więc na produkcje z książki!

    OdpowiedzUsuń