środa, 30 września 2009

Sara's beret

Beret dla siostry ukończony! Bardzo się jej spodobał :D Postanowiłam więc napisach schemat i wrzucić go na ravelry :D Dzięki pomocy Truscaveczki udało się!

Mój pierwszy dodany schemat na ravelry:D

Sara's beret

Wzór: Mój własny :D Do ściągnięcia tutaj
Włóczka: "Treviso" z lidla (75%wełna, 25% poliamid), podwójna nitka
Druty: 4,0 i 6,0

Siostra się zgodziła na umieszczenie swojego zdjęcia, więc mogę wam pokazać jak się go nosi :D (Sara na co dzień nie nosi takich okularów :D )

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

poniedziałek, 28 września 2009

Przeklęty beret

Ja wcale nie żartuję - ciąży na nim jakaś klątwa chyba...

Jak tylko wstawiłam ostatni post zabrałam się za dalszą zabawę z warkoczami. Próbuje przełożyć oczka z żyłki na drut i... nic. Patrzę, nigdzie się nie haczy - one po prostu są za ciasne! Pisałam niedawno ze robię dosyć ściśle no ale to już jest przesada! próbowałam jakieś 40 minut i udało mis ie przełożyć ledwo 30 oczek. To nie miało sensu, pozostało mi do wyboru - przecinać żyłkę druta albo mozolne prucie 156 oczek po jednym na raz... Mimo iż druty są z lidla to jednak wybrałam opcję drugą i ze łzami w oczach sprułam jeden rządek. Oczywiście warkocze mają swoje prawa i nie udało mi się tak od razu przełożyć oczek z powrotem, o nie! Skończyło się na pruciu kolejnych dwóch rzędów, nawlekania oczek na włóczkę a dopiero później przekładanie ich na druty... Pomyślałam sobie ze jak udało się z tym i się nie poddałam to i dalej będzie oki. Jakże się pomyliłam!

Przerobiłam ok połowę beretu i skończył się pierwszy motek. Oczywiście od razu wzięłam drugi, połączyłam i zabrałam się za dzierganie. Ponieważ robię z dwóch nitek, a nie lubię dwóch pałętających się motków, wyciągnęłam więc jeden koniec ze środka motka a druki koniec z zewnątrz. W pewnym momencie nitka wychodzącą ze środka zaczęła strasznie ciągnąc. Nic niezwykłego, wyciągnęłam troszkę "bebechów" i patrzę w czym problem. Okazało się iż to troszkę to cała garść. Pół godziny siedziałam i starałam się to rozplatać zanim zdesperowana przerwałam włóczkę. Oczywiście nie wyrzuciłam tego fragmentu (całe 2g włóczki! :P ) tylko pieczołowicie rozplątywałam dalej. Zajęło mi to prawie godzinę - takie to było poplątane! Mam nadzieję ze więcej niespodzianek przy dzierganiu beretu nie będzie!

Ah zapomniałam napisać ze kolejnym przejawem klątwy na berecie jest jeden z 12 warkoczy, ale o tym kiedy indziej ;)

Komentarze:

Przemek: no widzisz - trzeba częściej zaglądać ;) Organizuj zabawę, organizuj - na pewno się chętni znajdą!

Zaczarowana, Pandora: cieszę się, że też dziergacie czapeczki. Czekam na zdjęcia!

niedziela, 27 września 2009

Wyróżnienie

Bardzo dziękuję Krissowi za wyróżnienie mojego bloga. Cieszę się, że ktoś docenia moją pracę.

Image Hosted by ImageShack.us


Wyróżnienie to chciałabym przekazać dalej kilku osobom:

Truscaveczce - za całokształt :D

Jeniulce - za śliczne hafty krzyżykowe ;)

Mao - za śliczne wyroby :D

Zapraszam po odbiór!!

Komentarze:

Konwallia - dziękuję bardzo! Jak miło że tutaj zaglądasz :D

sobota, 26 września 2009

Beret dla siostry - update

Siostra wczoraj zaakceptowała zarówno kolor jak i wzór. Przymierzyła na łepek i łaskawie pozwoliła dziergać dalej ;)

Miałam chwilkę czasu więc wydziergałam już ponad jedna trzecią czyli jedno powtórzenie i kawałek ;) Boję się, że będzie troszkę za mało "beretowaty". Musiałabym przełożyć oczka na włóczkę i dopiero zmierzyć, ale powiem szczerze, ze nie bardzo mam ochotę ;) Najwyżej będzie czapka dla mnie :P

Image Hosted by ImageShack.us

przybliżenie wzoru:

Image Hosted by ImageShack.us

Może do poniedziałku się wyrobię, ale wszystko zależy od tego o której jutro przyjedzie nasza współlokatorka.

Komentarze:

Makenta: Beret jest bardzo prosty :D zachęcam do próbowania!

piątek, 25 września 2009

Beret dla siostry

Skoro zaproponowałam zabawę to teraz muszę świecić przykładem :D W związku z tym zaczęłam dziergać dla siostry beret. Szukałam wzorów ale nic nie było takie jak siostra chciała. Postanowiłam więc wyciągnąć swoja kolekcję warkoczy aby wybrała sobie sama co chce mieć na bercie. Wybrała dwa, które wg niej do siebie pasują a ja sobie wszystko ładnie rozpisałam i zaczęłam dzierganie.

Wzór: Mój własny :D
Włóczka: "Treviso" z lidla (75%wełna, 25% poliamid), podwójna nitka
Druty: 4,0 i 6,0


Aktualnie wygląda to tak:

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us


Mam nadzieję, że rozmiar będzie oki - dziś przyjdzie zmierzyć :D

Komentarze:

Przemek: Oj to kaszkiet wydziergaj :P W tej zabawie dziergamy ogólnie pojęte nakrycia głowy :D SZALonwej SZALowej zabawy zabawy na razie nie przewiduje ;)

isia511: Oj nie wiem czemu Ciebie jeszcze tutaj nie było ;) Dziękuję za życzenia. Ja też w czapkach nie najlepiej wyglądam, ale postanowiłam zaryzykować i dla siebie wydziergać też w późniejszym terminie, Teraz dziergam dla siostry. Poza tym, spróbuj może berety??

kriss: Ja niestety zupełnie "nieszydełkowa" i "nieserwetkowa". Może w innej zabawie weźmiesz udział ;)

czwartek, 24 września 2009

Zabawa blogowa - czapki, czapeczki, czapunie

Jakiś czas temu brałam udział w zabawie blogowej u Truscaveczki. Bardzo mi się ten pomysł spodobał i sama postanowiłam taką zabawę przeprowadzić.

Ponieważ jesień już przyszła doszłam do wniosku że wszystkim przydałyby się czapki. W związku z tym zabawa blogowa dotyczy dziergania nakrycia głowy - jakie kto lubi, czapki, berety, kapelusze. Wybór pozostawiam wam.

Image Hosted by ImageShack.us
Jesień przyszła i na czapki pora

Kod banerka:

środa, 23 września 2009

Postępy

Można powiedzieć, że moje życie wraca powoli do normy - nowej normy :D Znalazłam troszkę czasu na dzierganie w związku z czym Vine Yoke doczekał się już rękawa :D Przełożyłam go z drutów na włóczkę aby przymierzyć i niestety moje przypuszczenia okazały się prawdziwe - sweterek jest krótki - baaardzo krótki - a rękawy szeroki i też przykrótkie. Niby we wzorze pisze, że tego typu ścieg wydłuża sie w czasem, ale mimo wszystko.

Tak wygląda założony - za krótki, prawda

Image Hosted by ImageShack.us

Chciałabym aby był co najmniej taki długi:

Image Hosted by ImageShack.us

Tutaj jeszcze widok z boku na rękaw.

Image Hosted by ImageShack.us

Zastanawiam się czy go w takim razie blokować - tak jak pisze we wzorze, czy zdać sie na los i zobaczyć co się z nim będzie działo. W sumie taki może być zakładany na bluzkę z długim lub krótkim rękawem , ale nie będzie spełniał swojego zadania jako sweter na zimę. No nic, zobaczymy jak to będzie.

Mam jednak jedną pozytywną wiadomość - na widoczny fragment zużyłam tylko 160g włóczki! Na połowę pewnie wyjdzie mi w sumie ok 200g czyli ok 400g na całość a we wzorze pisze iż potrzebuję 700g! Różnica jest spora... Wygląda na to że zakupione 5 motków bez problemu mi starczy, a być może wyjdzie z tego jeszcze czapucha :D

Komentarze:


Magdalena, Przemek oraz anonimowa osobo: Dziękuję bardzo za życzenia :D

środa, 16 września 2009

I żyli długo i szczęśliwie... The end :P

Jak już pisałam na blogu właśnie wyszłam za mąż :D Uroczystość była kameralna i skromna - bardzo nam sie podobało. Chciałabym tutaj podziękować wszystkim za życzenia i pamięć! Nie spodziewałam sie tego... Nie mam co prawda jeszcze zdjęć z pleneru, ale wstawię kilka zrobionych przez moją siostrę.

W USC:

Image Hosted by ImageShack.us


Podczas krojenia tortu - był przepyszny! Polecam cukiernie "Pokojscy" w Toruniu!:

Image Hosted by ImageShack.us


Podczas "imprezy" dla rodziny:

Image Hosted by ImageShack.us

Jeszcze raz dziękuję wszystkim!

Aniołek

Udało się! Po całym dniu zszywania w końcu aniołek ukończony! Wykonane wszystko zgodnie ze wzorem, nawet wycięłam stopy i podstawę z kartonu dla stabilizacji. Niestety aniołek nie potrafi stać prosto. Jeszcze zanim doszyłam skrzydełka, aniołek przewracał się do tyłu. Aby stał musi być mocno przechylony do przodu. Jeszcze nie mam aureoli - myślę ze zrobię ją z drucika i umocuję tak aby była od razu wieszadełkiem ;)

Wzór: Alan Dart - Nativity Collection
Druty: 2,5 cm
Włóczka: Elian Klasik (ok 47g)
Wypełnienie: wkładem do poduszek

Wszystkie części przed zszyciem:

Image Hosted by ImageShack.us

Kilka ujęć aniołka:

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Zbliżenie twarzy:

Image Hosted by ImageShack.us

czwartek, 10 września 2009

Bolerko i update Vine Yoke

Niestety nadal brak mi dobrego aparatu - jedynie takim w telefonie dysponuję. Znalazłam jednak czas aby zrobić zdjęcia ukończonego bolerka :D "Zeszło" mi 220g lidlowego akrylu. Postanowiłam nie robić żadnego wykończenia - niech jest takie jakie miało być na początku ;) Przepraszam za jakość zdjęć ale jak się nie ma co się lubi...

Image Hosted by ImageShack.us

Jak widać jeden rękaw się podwija - to przez moje zakańczanie oczek :/ Użyłam drutów 6,0 ( bolerko robione na 4,0) a i tak nie jest elastyczne :/ Miałam kiepskie doświadczenia z zakańczaniem igłą więc zostawiałam tak jak jest.

Image Hosted by ImageShack.us

Tył się podwija i zaraz po założeniu trzeba go poprawić, ale nie jest to takie uciążliwe i trudne ;)

Image Hosted by ImageShack.us

Bolerko sie przydaje juz teraz bo kilka dni chłodniejszych było...

A teraz update Vine Yoke:

Skończyłam już trzy powtórzenia wzoru z prawie 8 składających się na przód. Nie obyło się jednak bez dalszych komplikacji. Zrobiłam zdjęcia i zabrałam się za dzierganie oglądając przy okazji film. Tak się zapatrzyłam, że zamiast oczek lewych zrobiłam prawe i... zorientowałam się 5 rzędów później :/ Pozostało mi prucie i poprawianie - za gapiostwo się płaci ;) Także stan obecny to jedynie 4 rzędy więcej niż na zdjęciu... Musze powiedzieć, że dzierga się bardzo przyjemnie i dzięki drutom 6,0 całkiem szybko :D Niestety zdjęcia kiepskiej jakości z tego samego powodu co poprzednio...

Całość:

Image Hosted by ImageShack.us

Przybliżenie górnego wzoru:

Image Hosted by ImageShack.us

Przybliżenie dolnego wzoru:

Image Hosted by ImageShack.us

Niestety aparat fotograficzny nie lubi ciemnych włóczek i tkanin... Powiem tylko że w rzeczywistości jest o wiele fajniejszy :D

Nie wiem kiedy będzie kolejny wpis - jutro raniutko zmykam już do mojej mamy i zaczynamy przygotowania ślubno-weselne ;) Nie wiem kiedy wrócę do świata rzeczywistego, także proszę się o mnie nie martwić jak przez jakiś czas wpisów nie będzie.


Komentarze:


Przemek: No przecież jak ja mogłam w ogóle pomyśleć że u Ciebie jakakolwiek włóczka się uchowa dłużej niż kilak dni :P Musisz mi zdradzić tajemnicę Twojego dziergania - masz taki zegarek ja Hermiona w Harrym Potterze a może snu nie potrzebujesz??

wtorek, 8 września 2009

Vine Yoke i Aniołek

Ah, przygotowania do ślubu idą pełną parą - jeszcze całe 5 dni przede mną - ale to nie oznacza, że nie znajduje czasu na dzierganie. Bolerko już ukończone - niestety nie ma mi kto zrobić zdjęć więc na razie jeszcze nie obfotografowane. Wyszło nie do końca to co chciałam ale o tym w innym poście ;)

Już wcześniej pisałam o sweterku Vine Yoke. Udało mi się kupić schemat a wczoraj dotarła do mnie przesyłka z zamotanych - 5 motków brązowego Polo :D Zrezygnowałam ze 100% wełny do tego projektu z powodu jakże błahego - ceny motków. Na razie nie mogę sobie pozwolić na taki wydatek dlatego też Argyle Jacket będzie musiało poczekać na lepsze czasy. Męczyłam wszystkich na gg czy Polo to dobry wybór i chciałam bardzo podziękować za cierpliwość zarówno Truscaveczekę jak i Vampiro_Knit - mam nadzieję że nie zamęczyłam Was na śmierć ;) Zostałam przestrzeżona iż druty 5,0 to zdecydowane maksimum dla tej włóczki. Zrobiłam próbki na drutach 5,0 ale wychodziła za duża dla Vine Yoke jednak była wystarczająco ścisła, że postanowiłam zaryzykować próbkę na drutach 6,0. Okazało się że nie tylko jest ona idealna ale także wcale nie za bardzo luźna. Najwyraźniej robię bardzo ściśle ;) także stanęło na brązowej (czekoladowej) włóczce Polo i drutach 6,0. Zaczęłam dzierganie od razu i... tak i musiałam pruć... Nie wiem jak to się stało ale dziurki na guziki wyszły mi z 3 a nie 4 oczek. No cóż, zaczęłam od nowa ;) Tym razem się udało i aktualnie robótka wygląda mniej więcej tak:

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Niestety zdjęcia kiepskiej jakości, ponieważ nie dysponuje na razie lepszym aparatem a jedynie takim w telefonie. Pierwszy raz od moich początków dziergania robię na drutach prostych - do tej pory dziergałam na okrągłych. Dzierga się przyjemnie i w miarę szybko. Troszkę mnie przeraza zdanie "przerób kolejne 134 rzędy" ale nie będzie tak źle :D

Oprócz Vine Yoke zaczęłam dziergać pierwsza w moim dorobku zabawkę autorstwa Alan'a Dart'a. Uwielbiam jego zabawki!! Weszłam w posiadanie wzorów "Nativity", czyli szopki Bożonarodzeniowej. Figurki są duże - po ok 25cm. Postanowiłam zrobić tylko Aniołka, ponieważ nie miałabym nawet miejsca na całą szopkę w domku. Pierwsze co mnie zaskoczyło to fakt iż wszystkie elementy są dziergane płasko mimo iż przynajmniej część mogłaby być spokojnie dziergana na okrągło. Na razie nie zamierzam nic zmieniać - pierwszą figurkę chcę wykonać dokładnie wg wzoru. Co będzie później - zobaczymy :D Aktualnie udało mi się zrobić tych kilka elementów:

Image Hosted by ImageShack.us

Włóczka to 100% akryl - Elian Klasik, druty to oczywiście 2,5 ;) Są mniejsze niż zalecane więc figurka powinna być mniejsza :D

To by było na tyle :D

Komentarze:

Truscaveczka - Dziękuje bardzo za pomoc :D Jak widać Twój link się bardzo przydał :D

Przemek - Cieszę się, że się podoba :D Bolerko skończone i niedługo pokaże zdjęcia. Zapowiadało się lepiej niż wyszło niestety... A włóczkę z Lidla wyciągaj i dziergaj - jak widać całkiem fajna jest :D