Siostra wczoraj zaakceptowała zarówno kolor jak i wzór. Przymierzyła na łepek i łaskawie pozwoliła dziergać dalej ;)
Miałam chwilkę czasu więc wydziergałam już ponad jedna trzecią czyli jedno powtórzenie i kawałek ;) Boję się, że będzie troszkę za mało "beretowaty". Musiałabym przełożyć oczka na włóczkę i dopiero zmierzyć, ale powiem szczerze, ze nie bardzo mam ochotę ;) Najwyżej będzie czapka dla mnie :P
przybliżenie wzoru:
Może do poniedziałku się wyrobię, ale wszystko zależy od tego o której jutro przyjedzie nasza współlokatorka.
Komentarze:
Makenta: Beret jest bardzo prosty :D zachęcam do próbowania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz