Można powiedzieć, że moje życie wraca powoli do normy - nowej normy :D Znalazłam troszkę czasu na dzierganie w związku z czym Vine Yoke doczekał się już rękawa :D Przełożyłam go z drutów na włóczkę aby przymierzyć i niestety moje przypuszczenia okazały się prawdziwe - sweterek jest krótki - baaardzo krótki - a rękawy szeroki i też przykrótkie. Niby we wzorze pisze, że tego typu ścieg wydłuża sie w czasem, ale mimo wszystko.
Tak wygląda założony - za krótki, prawda
Chciałabym aby był co najmniej taki długi:
Tutaj jeszcze widok z boku na rękaw.
Zastanawiam się czy go w takim razie blokować - tak jak pisze we wzorze, czy zdać sie na los i zobaczyć co się z nim będzie działo. W sumie taki może być zakładany na bluzkę z długim lub krótkim rękawem , ale nie będzie spełniał swojego zadania jako sweter na zimę. No nic, zobaczymy jak to będzie.
Mam jednak jedną pozytywną wiadomość - na widoczny fragment zużyłam tylko 160g włóczki! Na połowę pewnie wyjdzie mi w sumie ok 200g czyli ok 400g na całość a we wzorze pisze iż potrzebuję 700g! Różnica jest spora... Wygląda na to że zakupione 5 motków bez problemu mi starczy, a być może wyjdzie z tego jeszcze czapucha :D
Komentarze:
Magdalena, Przemek oraz anonimowa osobo: Dziękuję bardzo za życzenia :D
Witaj. Jeśli mogę ci coś poradzić - ja też nie mam dobrego aparatu, dlatego, jeśli to tylko możliwe, robię zdjęcia w plenerze. W domu muszę biegać po całym mieszkaniu, żeby znaleźć miejsce z możliwym światłem, a i tak czasem nic to nie daje. A w bolerku spróbuj może obrobić brzegi ściegiem rakowym. Czasem pomaga. I ładnie wygląda. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze.
OdpowiedzUsuńAnonimowa osoba to konwallia, tylko źle się wpisała. :D Zdolna z Ciebie istotka, prace są prześliczne.
OdpowiedzUsuń