Włóczka: nie mam pojęcia co to, znalazłam w piwnicy u babci, była bez banderoli
Druty: 2,5mm
W planach miałam sukienkę bez ramiączek, odcinaną pod piersiami. Niestety okazało się, że spadała ona z lalki, więc trzeba było sukienkę "udoskonalić" ;) Wyszło całkiem fajnie. Właścicielka lalek Barbie wyglądała na zadowoloną ;)
Komentarze:
Iwonka: Oj spróbuj bo warto. Podoba mi się bardzo i zachęciła mnie do wypróbowania innych sposobów na piętę.
Anisa: Całe szczęście mój mąż nie chce takiego skarbu zakopywać - bo miałabym problem ;)
Iwonka: Oj spróbuj bo warto. Podoba mi się bardzo i zachęciła mnie do wypróbowania innych sposobów na piętę.
Anisa: Całe szczęście mój mąż nie chce takiego skarbu zakopywać - bo miałabym problem ;)
Jaka Barbie elegantka! A piętę spróbuje :)
OdpowiedzUsuńAle fajna sukienka!!!!
OdpowiedzUsuń