Włóczka: Panda (100g),
Druty: 4,5 mm
Oj ciężko się te skarpetki robiło. Same oczka prawe - nudno okropnie. Ale mąż sobie zażyczył "zwykłe gładkie skarpetki" no to cóż miałam zrobić?? Pomyślałam jednak, że skoro same skarpetki nie mają wzoru to choć nową piętę wypróbuję ;) Padło na sposób "fleegle heel". Bardzo przyjemnie się tą pietę robiło, bez problemów. Nie wiem jak to będzie wyglądało przy włóczce typowo skarpetkowej - melanżowej, ale tutaj wygląda fajnie. Zachwycona pokazuję mężowi a co on na to?? No pięta jak pieta, w każdej skarpetce taka sama. Eh i jak tu takiego nie udusić??
Mąż zamówił juz kolejne grube skarpetki... na przyszły sezon ;) Musze poszukać jakiejś fajnej grubej melanżowej włóczki z wełną. Nie wiem czy skarpetkow-melanzowa, podwójna będzie ładnie wyglądała...
Fajnie ta pieta wyglada. Oj musze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńA ja powiem krótko, taka żona co mężowi skarpety zrobi to skarb ;)
OdpowiedzUsuń