Balerinka dla mojej kuzynki już ukończona. Jestem całkiem zadowolona z tego jak wyszły kolana. Następnym razem pewnie i tak je jeszcze troszkę zmodyfikuję - w końcu nic nie jest idealne :D Zauważyłam też, że spodenki wydają się za małe - chyba trzeba dorzucić kilka okrążeń :D
Nie wiem czy mogę powiedzieć że to nadal ten sam wzór co Pan Królik i Pani Królikowa. Tym razem zmodyfikowałam go tak, ze jest robiony od góry i w jednym kawałki razem z rękami. Zmieniłam nieco głowę oraz bluzkę, zupełnie zmieniłam nogi... W sumie to tylko zainspirowałam się tamtym wzorem. Jeśli jest ktoś chętny to proszę pisać. Jak już wariacje związane ze ślubem minął rozpisze go i będę mogła wysłać.
Włóczka to w większości Elian Klasik, druty 2,5, wypełniona wkładem do poduszek.
A na koniec ukończona buźka Wróżki. Miała zostać bez ust, jednak kilka osób powiedział, ze są one jej niezbędne. Męczyłam się z nimi strasznie i wypróbowałam kilka róznych wersji zanim zostałam przy tej. Przy okazji zrobiłam nosek :D
ale sliczna maskotka..przepiekna..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń