wtorek, 7 kwietnia 2009

To nie jest najlepszy czas...

Jak zwykle po okresie wzlotów następuje okres upadków... W niedziele dowiedziałam się, ze moja znajoma miała bardzo poważny wypadek, na szczęście ona jak i jej 2,5letnia córeczka zyją. Teraz jeszcze długa rehabilitacja przed nią, ale jesteśmy dobrej myśli... Wczoraj zdechł mój kotek... Wychowany "na mojej piersi" bo gdy nam go przyniesiono nie miał nawet ząbków i był ślepy. Gdyby nie moja mama i ja na pewno by nie przeżył... Kilka dni temu miał operację z powodu kamieni w układzie moczowym, wczoraj wywiązała się niewydolność oddechowa... U weterynarza tak sie biedy zestresował, że dostał zawału. Mimo natychmiastowej reanimacji i podaniu adrenaliny nie udało sie przywrócić akcji serca na stałe. Tylko na chwilkę odzyskał przytomność i miałkał przeraźliwe. Tak samo jak 1,5 roku temu nasz starszy kot - także uratowany z ulicy, miał 15 lat.

Tu na zdjęciu oba: rudy to starszy Kicielok (zdechł w okolicach Wigilii 1,5 roku temu) a białoszary to Filemon...

Image Hosted by ImageShack.us


Jest mi tak strasznie smutno...

Robótkowo u mnie też nie najlepiej... Musiałam spruć mittenki bo schemat mi sie nie podobał. Musze wprowadzić zmiany, ale nie wiem kiedy to zrobię. Znalazłąm fajny top na wiosnę/lato i chcę go zrobić z bawełny zakupionej w lidlu, choć nie wiem czy te 6 motków wystraczy... cały czas mam jeszcze drugą mirror sock na nowych addikach... Nosze w torbie i dziergam gdzie popadnie... Idzie mi opornie bo czasu mam mało, ale kiedyś skończę... W domu dziergam tę lidlowa bawełnę na róznych drutach i nie wiem w końcy czy bluzkę robić na 4; 4,5; czy 5... Chyba kupię addiki 4,5 na zyłce bo takich nie posiadam w ogóle i na nie sie zdecyduję przy bluzce... Ale teraz nie mam do tego głowy...

3 komentarze:

  1. Przykro mi z powodu Twoich kotów.
    Jesteś bardzo wrażliwą, fajną osobą. Na pewno Twoje koty miały z Toba dobre życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne kotki! To smutne, gdy odchodzą nasi mali przyjaciele... ale niestety, takie jest życie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Na temat kotków juz się wypowiedziałam a teraz chcę Ci powiedziec,ze jestem pod wielkim wrazeniem Twoich prac. Misiu i słonik przesłodkie........juz wiem kto będzie "dźgał" na aukcje dla naszych dzieciaczków.
    Pozdrawiam
    Tereska

    OdpowiedzUsuń