Kwiecień przez palce mi przelatuje i nawet nie zauważyłam, że to już połowa miesiąca. Dziergam mało bo ochoty i czasu jakoś brak - no może bardziej ochoty niż czasu ;)
Miałam nie dziergać świątecznych ozdób, ale doszłam do wniosku, że może uda mi się kilka sprzedać i nieco dorobić. Zobaczymy ;)
Wzór jest bardzo prosty a wydzierganie jednego kurczaczka zajmuje ok 1,5 godziny, czyli ekspresowo. Na razie są dwa, ale jeśli znajdą się chętni powstanie ich więcej ;)
Komentarze:
Pappu, Anulinka, Piaseiza: Dziękuję bardzo ;)
Ann: Dzięki. Na rac można znaleźć dużo niesamowitych wzorów skarpetkowych. Zdecydowanie lepiej wychodzą z jednokolorowej włóczki, ale takiej mam malutko...
Kurczaczki są przeurocze, od razu mi się pojawił uśmiech na twarzy jak je zobaczyłam
OdpowiedzUsuńświetne
Świetne są, zgłoś je na jakiś konkurs :)
OdpowiedzUsuńKurczaki na patyku są odlotowe! Fantastyczna dekoracja, wspaniały pomysł!
OdpowiedzUsuńSą przecudowne!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjeju ile fajnych robótek u Ciebie
OdpowiedzUsuńskarpetki,kurczaczki ,laleczki
Super! Martynko
kurczaki prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo kupujących i wierzę, że będzie ich wielu, bo kurczaczki są śliczne i nieoklepane. Przynajmniej ja widzę takie po raz pierwszy.Pozdrawiam świątecznie :-)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoich kurczaczkach - są megapozytywne!
OdpowiedzUsuń