"Knit a square" na kocyki dla misji w Zambii

Najważniejsza cześć pracy z pierwszym wzorem zakończona i na dniach wzór zostanie opublikowany. Czekam na ostatnie wskazówki od testerek. W między czasie dziergam sobie kwadraty z resztek włóczki jakie mam w zapasach. Jest to projekt charytatywny dla misji w Zambii, na miejscu zostaną one zszyte w kocyki dla maluszków, dzieci i dorosłych - w zależności od potrzeb. Jesli chcecie pomóc podam wytyczne:

• Kwadraty powinny mieć 20cm x 20cm
• Kwadrat można wydziergać na drutach lub szydełku
• Nie ważna jest grubość włóczki ani jej skład ( ale warto przypiąć karteczkę z informacją czy to 100% akryl czy też wełna, bawełna czy mieszanki.)
• Ważne aby po zamknięciu oczek zostawić ok 100-120cm włóczki na zszycie kocyka

 Gotowe kwadraty należy wysłać najlepiej w zwykłej bąbelkowej kopercie tutaj:

St. Luke's Mission Hospital
Mpanshya
P. O. Box 32789 Lusaka
Zambia
Central Africa 

 

 Opłata za list zwykły do 500g (zmieści 10-15 kwadratów) to tylko 11,50zł, ale można wysłać nawet po 3-4 kwadraty za zaledwie 3,20zł ;) 

 

Na razie mam dwa kwadraty skończone i trzeci zaczęty. To najlepszy projekt "w drodze", ponieważ nie mam ze sobą dużo włóczki (jeden kwadrat to 20-30g) a wzór jest banalny - oczka prawe i narzuty w co drugim rzędzie ;) Najlepsze jet to, że jak się włóczka skończy to po prostu biorę kolejny mini-motek z kartonika starając się tylko żeby kolory pasowały jako tako ;)

A tutaj kwadrat który zrobiłam zainspirowana wspaniałymi wzorami na Ravelry. Na podstawie zdjęcia rozrysowałam stópki w dziergałam sobie w weekend. Tego typu kwadraty wymagają jednak więcej uwagi więc nie nadają się za bardzo do dziergania w drodze, no i musi starczyć jednego koloru na cały kwadrat.

Przód:

Tył:

Komentarze:

 

malutka, Katarzyna, Anka, Barbaratoja, Ulaj, mięta, Anisa: Dziękuję ;)

Mrs. Knitter: Ciiii, to miała byc tajemnica ;)

Ann: Wzór na mamę z dzieckiem będzie w tym tygodniu mam nadzieję. Na razie po angielsku, ale jeśli wolisz po polsku to daj mi znać na maila ;)


Ania: Też tak kiedyś myślałam i wcale mnie do drutów nie ciągnęło. Ale jak sie okazuje można na drutach wszystko ;)

Kasia: Witam i zapraszam częściej ;)