niedziela, 30 stycznia 2011

Prezent urodzinowy dla męża

Na święta dostałam od Karen włóczkę skarpetkową w dosyć interesującym zestawieniu kolorystycznym. Mąż od razy wziął w łapki i stwierdził że to będą jego skarpetki na co ja przystałam zadowolona, bo przyznam szczerze że to nie moje kolorki. Oczywiście skarpetki miały być proste co przy takiej włóczce akurat jest atutem.

Wzór/Pattern: Mój własny
Włóczka/Yarn:Patons Kroy Socks 4 Ply
Druty/Needles: 3,25 mm
 
Colorfull socks

Ten kolor nazwany jet "paint box" i trzeba przyznać że przypomina pudełko w którym rozlały się farby ;) Mąż bardzo zadowolony i od rana w nich paraduje ;) Po raz kolejny zastosowałam "tubular cast off" i jestem bardzo zadowolona - idealnie się sprawdza tam, gdzie zakończenie nie może być ani za luźne ani za ciasne ;)

A teraz zmykam razem z mężem świętować urodzino-imieniny ;)

Komentarze:

Eve-jank, Antonina, Kasianat, Mięta, CU@5 - dziękuję bardzo :*

Kokotek - dziękuję za wyróżnienie. Doceniam każde z nich, na prawdę. :D

środa, 26 stycznia 2011

Najbardziej przydatny króliczek

Przeglądając ravelry zobaczyłam słodkie zdjęcie króliczka i pomysł jego wykonania bardzo mi się spodobał. Wzór był płatny co prawda, ale pomyślałam ,że sama mogę takie coś wydziergać więc wzięłam druty, włóczkę i... po dwóch próbach króliczek był gotowy.

Wzór/Pattern: zainspirowany zdjęciem
Włóczka/Yarn: Sonia Normal
 Druty/Needles: 2,75 mm
Funny bunny

Prawda że fajne rozwiązanie? Zamiast nudnej miarki mamy zabawny dodatek do naszej torby z robótką. Na pewno nie jedna osoba spojrzy na nas gdy będziemy mierzyć coś taką miarką :D Chciałabym wydziergać więcej takich pokrowców ale ile miarek mi w domku potrzeba?


Komentarze:

Piaseiza, Alex,CU@5, Antonina, Lete: Dziękuję bardzo :*

Konwallia: Dziękuję bardzo ;) Z takimi słodziakami najtrudniej sie rozstać...

Kokotek: dziękuję. Na prawdę polecam wydziergać choć jedną zabawkę - to strasznie wciąga ;) 

Mięta: Wzory Susan Hickson są dostępne do kupienia tutaj: http://www.etsy.com/shop/maryjanestearoom

wtorek, 25 stycznia 2011

Pinkie - czyli koleżanka Lemonki

Kolejny wzór typu "must have" czyli muszę wydziergać albo padnę ;) Pewna młoda dama pięknie się do mnie uśmiechnęła o zabawkę i od razu pomyślałam, ze to będzie dobry wybór. Zaczęłam dziergać w listopadzie a skończyłam.... 22 stycznia. Tak na prawdę to już w listopadzie zabawa była prawie gotowa - brakowało guziczków i bucików, ale jakoś nie miałam do tego natchnienia... Teraz jednak Pinkie jest gotowa na bal i może się pokazać światu ;)

Wzór/Pattern: DAISY Rabbit by Susan Hickson
Włóczka/Yarn:Resztki rożnych włóczek z zapasów
 Druty/Needles: 3,00mm

Pink bunny
 
Pinkie ma 40cm wysokości, szklane brązowe oczka i niebieską sukienkę w białe serduszka. Jest mięciutka i bardzo lubi sie przytulać ;) Bardzo lubię zabawki tej projektantki i na pewno powstaną kolejne ;)  
 
Teraz chyba przyszedł czas na wydzierganie kolejnego ciuszka dla siebie. Powoli się przymierzam do tego i mam nadzieję , że tym razem mi wyjdzie ;)

Komentarze:

Anka, Piaseiza, Lete, Alex, Pierdruty, Antonina, Antosia, Iwona: Dziekuję bardzo ;)

Mięta: Myślę, że poradziłabyś sobie i na drutach. Jedyne co tu trzeba wiedzieć to oczko prawe, oczko lewe, dwa oczka razem na prawo i 2 oczka z 1. Nie znam się na szydełku za bardzo, ale pewnie da sie to przerobić;)


sobota, 22 stycznia 2011

Wiosenny szaliczek

Wiosna przyszła szybko w tym roku, choć jak widać zima chyba jednak nie da się tak łatwo wyrzucić. Ostatnie dni były dosyć ciepłe a nie miałam żadnego szaliczka na taka pogodę, więc jak zobaczyłam prośbę o testowanie tego wzoru szybko się zapisałam. Szaliczek jest bardzo łatwy do dziergania i nawet początkująca w drutach osoba sobie poradzi.

Wzór/Pattern: The Ashcot Joining Scarf
Włóczka/Yarn:Włóczka skarpetkowa z Lidla (podwójnie)
 Druty/Needles: 5,00mm

Spring scarf
Bałam się, że będzie za krótki, ale jest idealny. Mimo iż jest "dziurawy" nie jest w nim zimno - taki właśnie wiosenny.

Komentarze:

Konawllia, Alex, Iwona: Dziękuję bardzo ;)

piątek, 21 stycznia 2011

Podusia z warkoczami

Ta podusia zdecydowanie nie dała się łatwo wydziergać. Najpierw miałam problem z ilością oczek i wymiarami, potem złamałam druty podczas dziergania (nigdy więcej akrylowych drutów!!!) i jeszcze kilka razy pomyliłam się we wzorze i musiałam pruć. To dlatego zamiast przed świętami, do właścicielki poduszka zawitała wczoraj. Całe szczęście nie było problemów i wyrób się spodobał ;)

Wzór/Pattern: Dixie Pillow by Louisa Harding
Włóczka/Yarn: Yarbow Sonia Strong (320g)
 Druty/Needles: 6,00mm 
 
Poduszka

 Jak widać Poduszka zamykana jest na zakładkę, bez guzików czy zamka błyskawicznego.  Włóczka jest przyjemna w dotyku mimo iż to tylko akryl. ;)

A co teraz mam na drutach - kolejne zabawki, skarpetki i.... sweterek ale o tym później ;)

Komentarze:

Janeczkowo, Jeniulka, Lete, Bovary, Anisa, Agnieszka MD, Iwona 150: Dziękuję bardzo! Cieszę się niesamowicie, że moje wyroby się wam podobają. Aż chce się dziergać więcej ;)

Barbaratoja: Doskonale Ciebie rozumiem bo sama dziergam w większości z resztek które dostałam od znajomych ;)

Antonina: Do mistrzyń mi daleko ale staram się jak mogę ;) Po zabawki zapraszam - chętnie wydziergam coś dla Twoich przyszłych wnucząt ;)

Anonimowa Bernadko: Nadia się z Tobą podzieli - mam nadzieje ;)

piątek, 14 stycznia 2011

Różowy słonik

 To jeden z tych wzorów w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Długo czekał na swoją kolej z bardzo prostej przyczyny - braku idealnej włóczki. Dostałam ją w prezencie od przyjaciółki z Kanady a sama włóczka dostępna jest tylko w Anglii... Prawda że idealnie pasuje. Jest to tzw. włoczka fantazyjna tworząca bardzo miłą w dotyku dzianinę. Dzierga się z niej nieco trudniej ale efekt jest tego warty!

Wzór/Pattern: Blossom by Alan Dart
Włóczka/Yarn: Snowflake (20g), Sonia Normal, resztki bawełny
 Druty/Needles: 3,00mm

Blossom

Słonik został wykonany dla pewnej małej damy, która 9 stycznia skończyła 3 latka. Nie zdążyłam niestety przed imprezą, ale mam nadzieję, że nie będzie miała mi tego za złe.

Zabawka ma ok 23cm wysokości. Po prostu uwielbiam ten mały ogonek i wianek kwiatków na głowie. Jedna z moich ulubionych zabawek.

Komentarze:

barbaratoja: Włóczka skarpetkowa z Lidla nie jest tzw. "superwash" czyli nie może być prana w pralce. Moje skarpetki z wełny "superwash" były prane juz kilkanaście razy w pralce na 40 stopniach i nie widac tego po nich ;) Jednak co jakość to jakość...

Lete: Do włóczki z Kauflandu jakoś nie mogę sie zabrać... Ale pomysł na kolejne skarpetki juz jest :D

Isia: Uwierz mi na słowo że bardzo proste! Zapraszam do mnie na małe szkolenie ;)

Piaseiza: Rzeczywiście tak jest. Mąż bardzo docenia moje dzierganie, szczególnie jak to coś dla niego ;)

piątek, 7 stycznia 2011

Grube skarpetki dla męża

W zeszłym roku wydziergałam mężowi z lidlowej włóczki parę skarpet, które zakładał do pracy. Bardzo mu się podobały i pewnie gdyby nie zostały sfilcowane w praniu to by lepiej pasowały ;) Dostał więc drugą parę ale już z włóczki nieskarpetkowej ale wełny z akrylem (w sumie to akrylu 80% z dodatkiem wełny), żeby miał na zmianę. Nie spodziewałam się ze ta druga para wytrzyma tak długo, ale w końcu poddała się i w okolicach świąt przetarła się na pięcie. Nie było co łatać, wyrzuciłam je a na druty narzuciłam oczka na kolejna parę. Tym razem już z włóczki skarpetkowej (takiej jak pierwsza para). Wytyczne męża były jasne - grube skarpetki nad kostkę bez żadnych udziwnień. Za nic sie nie dał przekonać do choćby jednego warkocza... Zajęło mi to dwa dni, ale skarpetki są i wiem, że mojemu mężowi na służbie nóżki  nie zmarzną ;)

Wzór/Pattern: moja totalna improwizacja
Włóczka/Yarn: Zettl Sockenwolle Treviso (2 motki)
 Druty/Needles: 4,00mm 
 
Warm socks
 
Jak widać skarpetki są tak proste, że aż strach. Dziergane od palców z wykorzystaniem pięty z tzw. "heel flap" oraz zakończeniem oczek u góry typu "tubular cast off". Przyznam szczerze, że to zakończenie bardzo mi się spodobało i pewnie je jeszcze zastosuję ;) 

A teraz zmykam do mojego dziergania. Nadgarstki co prawda jeszcze bolą ale pozwalają na trochę pracy ;)
 
Komentarze:
Anka, Alex, Iwona, Lete, Anisa: Dziękuję bardzo :*
 
Antonina: Aż się zarumieniłam ;) Uwielbiam dziergać zabawki a jeszcze bardziej lubię patrzeć na uśmiech osób nimi obdarowywanych. ;)
 
Piaseiza: Długo siedziałam cicho to i miałam co pokazywać. Niestety ukończonych projektów już brak...

Aśka: Dziękuję bardzo. Na Twoim blogu też piękne rzeczy są pokazane ;) Odezwij się proszę na maila w sprawie wymianki, to pewnie się dogadamy ;)

wtorek, 4 stycznia 2011

Rozalia czyli druga Babe...

Jak już pisałam zakochałam się w tych lalkach! Dzierga się bardzo szybko i taki fajny efekt dają. Tym razem krótkie włosy i sukienka. Troszkę nie wyszedł nosek, ale i tak uważam że pasuje do niej. Lalka na razie jest u mnie, ale być może niedługo znajdzie nowy domek...

Wzór/Pattern: Rosa by Fiona McDonald
Włóczka/Yarn: Resztki akrylu i bawełny z moich zapasów
Druty/Needles: 3,00mm i 4,00mm
Rozalia

To już ostatnia skończona rzecz... Trzeba zabrać się za następne i szybko je skończyć żeby znów mieć co na blogu pokazać ;)

Komentarze:

Antonina, Joanna, Iwona, Lete, Mięta: Dziękuję bardzo. Cieszę się, że zabawki wam się podobają.

Konwallia: To nie są warkoczyki, ale taka włóczka. Przyznam szczerze, że nie wiem czy dałabym radę zapleść tyle warkoczy ;)

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Różowa wróżka II

Poniższa wróżka (bliźniacza siostra tej, którą zrobiłam w marcu zaszłego roku) powstała na specjalne zamówienie. Trwało to dłużej niż się spodziewałam, ale po drodze miałam sporo problemów nie tylko dotyczących dziergania ale przede wszystkim dotyczących rodzinki... Na szczęście wróżka już spakowana i zaniesiona na pocztę.

Wzór/Pattern:Tooth Fairy by Alan Dart
Włóczka/Yarn: Akryl
Druty/Needles: 3,00mm

Wróżka

Mam nadzieję, że spodoba się nowej właścicielce.

W kolejce do dziergania ustawiają się kolejne zabawki, niektóre biedactwa czekają już bardzo długo. Zauważyłam też, że bardzo mało u mnie zabawek dla chłopców - chyba czas to zmienić ;)

Komentarze:

Anisa, Anka, Janeczkowo, kot&malenstwo, barbaratoja, Antonina, Alex, Iwona, Piaseiza: Dziękuję bardzo. Po takich komplementach aż łapki się rwą do dziergania choć jeszcze nie bardzo mogą...

Lete: WIPy już chyba tak mają że sie ciągną w nieskończoność.

niedziela, 2 stycznia 2011

Elf troszkę spóźniony...

W końcu się udało pozszywać "to coś zielone".  Długo czekał na swoja kolej, ponieważ nie miałam pipecleaners aby włożyć w kończyny by się zginały. Jak już znalazłam druciki to zawsze znalazło się coś innego do robienia. Dziś jednak choroba nie odpuszcza i z dziergania nici, więc mam czas na nadgonienie "niedzierganych" rzeczy. Zszywanie nie obciąża tak stawów na szczęście ;)

Wzór/Pattern:Mistletoe Elf by Phoeny
Włóczka/Yarn: Resztki akrylu z moich zapasów
Druty/Needles: 3,00mm

Elf

Bardzo mi się podoba ten mały przyjaciel. Znalazł sobie miejsce pod choinką i nawet przyjaciół świątecznie ubranych ;) Zapewne zostanie z nami i będzie świętował jeszcze nie jedne święta, chyba że znajdzie sie ktoś kto go "zwinie" mi z domku tak jak parę innych zabawek ;)

Ukończone są też dwie następne zabawki, trzeciej brakuje tylko bucika. Chyba wychodzę na prostą z moimi WIPami ;)

Komentarze:

Konwallia, Janeczkowo, Joanna, Grażyna: Dziękuję bardzo za życzenia.

Lete: "mówisz i masz" to "coś" zielone pozszywane ;)

sobota, 1 stycznia 2011

WIPy na nowy rok

Jak minęły wam święta i sylwester? Mam nadzieję, że spokojnie. U mnie niestety końcówka roku nie była zbyt dobra, ale liczę na to, że nowy rok będzie o wiele lepszy od poprzedniego. 

Nie udało mi się zakończyć projektów przed zakończeniem roku, niestety. Część z nich niebezpiecznie zbliża się do uznania za UFO... Mam nadzieję, że szybko podgonię dzierganie. Niestety złamanie drutów nie pomogło... To już druga para akrylowych Knit Pro które złamałam podczas dziergania (wcześniej 4,0mm teraz 6,0mm).

druty

Zdecydowanie nie polecam akryli! Metalowe są o niebo lepsze!

A co mam teraz na drutach (tych jeszcze nie złamanych ;) )

WIP 31 grudzień 2010

Część nowych, część jeszcze z poprzedniego miesiąca a jeden to w sumie tylko włoczka i dobrane druty ;) Czas najwyższy coś skończyć. 

W NOWYM ROKU ŻYCZĘ WSZYSTKIM DZIERGAJĄCYM SPORO CZASU NA ROBÓTKI.

Komentarze:

Anisa, Piaseiza, Lete, Aneta, Zula : Dziękuję bardzo.

Ania: Przy każdym zdjęciu jest podana nazwa wzoru i autor (czasami także link do wzoru). Spora część to wzory płatne lub z książek, ale część jest darmowych lub mojego autorstwa.