Jak już pisałam zakochałam się w tych lalkach! Dzierga się bardzo szybko i taki fajny efekt dają. Tym razem krótkie włosy i sukienka. Troszkę nie wyszedł nosek, ale i tak uważam że pasuje do niej. Lalka na razie jest u mnie, ale być może niedługo znajdzie nowy domek...
Wzór/Pattern: Rosa by Fiona McDonald
Włóczka/Yarn: Resztki akrylu i bawełny z moich zapasów
Druty/Needles: 3,00mm i 4,00mm
To już ostatnia skończona rzecz... Trzeba zabrać się za następne i szybko je skończyć żeby znów mieć co na blogu pokazać ;)
Komentarze:
Antonina, Joanna, Iwona, Lete, Mięta: Dziękuję bardzo. Cieszę się, że zabawki wam się podobają.
Konwallia: To nie są warkoczyki, ale taka włóczka. Przyznam szczerze, że nie wiem czy dałabym radę zapleść tyle warkoczy ;)
Cudne te Twoje zabaweczki.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńPyziulka - naprawdę się wyspecjalizowałaś w robieniu zabawek. Są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńToż to u Ciebie prawdziwe dożynki! ;).
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lalka, taka z charakterem.
Boskie są te Twoje lale!
OdpowiedzUsuńoh jakie Rozalia robi szpagaty hihihi ,fajniutka jest
OdpowiedzUsuńBoska!
OdpowiedzUsuńŚwietna !
OdpowiedzUsuńDopiero dzis znalazlam Twojego bloga ale juz przejrzala od deski do deski!!! Twoje prace sa PIEKNE!!! Zdolne raczki masz!!!
OdpowiedzUsuńJesli nadal jestes chetna na wymianki zapraszam do mnie http://acha23.blogspot.com/, moze cos sie Tobie spodoba u mnie?
Czemu ja na drutach nie umiem buuuu... strasznie śliczna ta lala.Wcześniejsze też :-)
OdpowiedzUsuń