W końcu się udało pozszywać "to coś zielone". Długo czekał na swoja kolej, ponieważ nie miałam pipecleaners aby włożyć w kończyny by się zginały. Jak już znalazłam druciki to zawsze znalazło się coś innego do robienia. Dziś jednak choroba nie odpuszcza i z dziergania nici, więc mam czas na nadgonienie "niedzierganych" rzeczy. Zszywanie nie obciąża tak stawów na szczęście ;)
Wzór/Pattern:Mistletoe Elf by Phoeny
Włóczka/Yarn: Resztki akrylu z moich zapasów
Druty/Needles: 3,00mm
Bardzo mi się podoba ten mały przyjaciel. Znalazł sobie miejsce pod choinką i nawet przyjaciół świątecznie ubranych ;) Zapewne zostanie z nami i będzie świętował jeszcze nie jedne święta, chyba że znajdzie sie ktoś kto go "zwinie" mi z domku tak jak parę innych zabawek ;)
Ukończone są też dwie następne zabawki, trzeciej brakuje tylko bucika. Chyba wychodzę na prostą z moimi WIPami ;)
Komentarze:
Konwallia, Janeczkowo, Joanna, Grażyna: Dziękuję bardzo za życzenia.
Lete: "mówisz i masz" to "coś" zielone pozszywane ;)
Bardzo sympatyczny ten elfik, aż szkoda że pod moją choinką żaden nie zamieszkał ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten elf.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńNikt tak jak Ty nie robi drutowych zabawek. Wiem, bo jedną mam. Ciągle więc podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle sympatyczny stworek :)
OdpowiedzUsuńO, jaki fajny! Super wygląda!
OdpowiedzUsuńMoje WIPy tez idą do przodu, choć nie tak szybko, jak bym chciała :-/
Elfik jest cudny;-)))
OdpowiedzUsuńJest cudowny - to naprawdę juz dzieło Mistrzyni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSpóźniony ale uroczy :)
OdpowiedzUsuńjeju robisz takie piekne zabawki ,że aż dech zapiera. Ef jest rewelacyjny !
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo sympatyczny !
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę.