Wzór/Pattern: moja totalna improwizacja
Włóczka/Yarn: Zettl Sockenwolle Treviso (2 motki)
Druty/Needles: 4,00mm
Jak widać skarpetki są tak proste, że aż strach. Dziergane od palców z wykorzystaniem pięty z tzw. "heel flap" oraz zakończeniem oczek u góry typu "tubular cast off". Przyznam szczerze, że to zakończenie bardzo mi się spodobało i pewnie je jeszcze zastosuję ;)
A teraz zmykam do mojego dziergania. Nadgarstki co prawda jeszcze bolą ale pozwalają na trochę pracy ;)
Komentarze:
Anka, Alex, Iwona, Lete, Anisa: Dziękuję bardzo :*
Antonina: Aż się zarumieniłam ;) Uwielbiam dziergać zabawki a jeszcze bardziej lubię patrzeć na uśmiech osób nimi obdarowywanych. ;)
Piaseiza: Długo siedziałam cicho to i miałam co pokazywać. Niestety ukończonych projektów już brak...
Aśka: Dziękuję bardzo. Na Twoim blogu też piękne rzeczy są pokazane ;) Odezwij się proszę na maila w sprawie wymianki, to pewnie się dogadamy ;)
Ładne skarpetusie;-0
OdpowiedzUsuńJa tez sfilcowałam w praniu skarpetki z wełenki z Lidla, a piorę najwyżej w 40 stopniach.
Super! I jak szybko wydziergane ;-)
OdpowiedzUsuńA propos włóczek... teraz w Kauflandzie mają dużo włóczki skarpetkowej ;-)
Proste ? och zebym ja tak potrafiła
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpetki! Uważam, że prośba o kolejną parę jest nawyższą formą uznania Twoich umiejętności :).
OdpowiedzUsuń