W tym tygodniu przyszły oczekiwane od 7 tygodni przesyłki z Kanady. Karen postanowiła zrobić mi prezent na święta, a ponieważ obie uwielbiamy dziergać zabawki prezent jest wręcz idealny. Sami zobaczcie:
W kartoniku znalazłam 3 motki włoczki: 2 motki skarpetkowej (choć grubszej 300m/100g) kolorowej włóczki na skarpetki dla męża oraz 1 duży motek (160g) włóczki syntetycznej dziecięcej. Do tego zestaw drewnianych drutów skarpetkowych oraz 3 małe buteleczki prawdziwego kanadyjskiego syropu klonowego. Musze przyznać, że to te buteleczki najbardziej mi przypadły do gustu. Kocham wręcz syrop klonowy ale jego cena w Polsce jest zbyt wysoka jak dla mnie... Już się nie mogę doczekać świątecznego śniadania ze słodkimi grzankami polanymi syropem...Następnego dnia listonosz przyniósł kopertę z książkami. Jak widać na zdjęciu przez długi czas będę miała co dziergać ;) Książka z lalkami jest po prostu "de best of de best". Już się nie mogę doczekać dziergania jednej z nich.
Niestety na razie siedzę przeziębiona w domku i nie bardzo mogę sie skupić na czymkolwiek. Mam do dziergania kilka rzeczy, ale są to same warkocze, a to dzis dla mnie za duzo... Mam nadzieję, że jutro juz poczuję sie lepiej i będę mogła wrócić do dziergania. Na razie czas na aspirin c, ciepłą herbatkę i wygrzanie się pod kołderką.
Komentarze:
Alex: Dostaję powiadomienie o każdym komentarzu na maila nawet bez moderacji, więc zawsze wiedziałam co się dzieje. Bloga nie mam zamiaru zamknąć, nie pozwolę abyś płakała przeze mnie ;)
Lete: Opis będzie niedługo gotowy i będę potrzebowała testerów, będę o Tobie pamiętała ;)
Piaseiza: Chyba nie wymagam od siebie za dużo ;) Musze jednak wprowadzić zasadę kończenia małych projektów w max miesiąc bo inaczej pozostanie mi mnóstwo WIPów...
Grażyna, Kachazet: Dzięki.
Świetne prezenty.
OdpowiedzUsuńJa nie mam problemów z VIP'am ;), bardziej obawiam się UFO (unfinished objects) - chyba zaraziłam się po sieci jakimś wirusem, bo nigdy wcześniej nie zaczynałam kolejnej pracy przed skończeniem poprzedniej, no ale gdyby nie sieć i takie blogi jak Twój, pomysłów tyle też bym nie miała :).
Fajnie jest dostawać prezenty. Zaczynam czekać na nowe fajne zabawki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper prezent!
OdpowiedzUsuńKuruj się i wracaj do zdrowia, to cię niedługo wyciągniemy na sanki z Synkiem ;-)
Piękne prezenty! I szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty! Ja również życzę dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuń