czwartek, 28 października 2010

Pokręcone skarpteki dla pokręconej Pyzi

Jak zobaczyłam motek tej pięknej skarpetkowej włóczki w mojej paczce z MYB swap od razu wiedziałam, że będę miała wyjątkowe skarpetki ;) Nie chciałam zwykłych gładkich a ażury i warkocze nie byłyby widoczne. Wtedy przypomniałam sobie o skarpetkach jakie widziałam w Knitty i to było to! Szybko chwyciłam druty i zrobiłam próbkę - 2,5 były idealne. Na początku myślałam o tym aby paski układały sie identycznie, ale potem doszłam do wniosku, że tutaj nie jest to tak istotne a różnie dodadzą im wyjątkowości.

Wzór: Skew by Lana Holden
Włóczka: Zwerger Garn Opal Regenwald / Rainforest "Snake"
Druty: 2,5mm

Pokręcone skarpetki

Dziergało się bardzo szybko i przyjemnie. Wzór nie jest tak bardzo skomplikowany, choć bardzo nietypowy. Jest tylko jeden rozmiar (ok 38-40) ale myślę że większe można wydziergać używając grubszych drutów, jednak z mniejszymi byłby problem.Co prawda długość stopy można regulować, ale już z szerokością mógłby być problem.

Skarpetki są bardzo ciepłe, tylko w nich nie jest mi zimno w stopy! Zostało mi jeszcze 0,33 motka i tak się zastanawiam z czym by ją połączyć i jakie skarpetki jeszcze machnąć...

Ogólnie u mnie skarpetkowo teraz, jeszcze 4 pary czekają na wydzierganie, a dwie z nich już prawie same wskakują na druty ;)

Komentarze:

Pappu, Grażyna, Antonina: Dziękuję :*

Ania: Oj rzuciłam dzierganie kilka razy i to prosto o ścianę!Dzierganie zajęło mi w sumie tydzień a powinno jedno popołudnie...

Solaris: Dziękuję za propozycję. Być może skorzystam ;)

Barbaratoja: Wpadam regularnie ;) Dziękuję bardzo za wyróżnienie.

wtorek, 26 października 2010

Paperboy cap

O tego typu czapce marzyłam juz od jakiegoś czasu. Nie miałam jednak odpowiedniej włóczki. Wszystko sie zmieniło po MYP swap. Dostałam wspaniałą włóczkę- 100% wełny, gruba i mięciutka. Co prawda każdy z 3 motków miała inny kolor, jednak mi to nie przeszkadzało. Nie chciałam jednak wszystkich 3 używać do czapki aby nie była "rasta" jak to ujął mój mąż.

Wzór: Austin newsboy cap by Stinkerbinker
Włóczka: DROPS Eskimo
Druty: 6,00mm i 7,00mm

Paperboy cap

Ile ja sie jej na prułam i ile razy juz traciłam nadzieje, że w ogóle uda mi sie ja skończyć. Wzór nieco zmieniłam i tak na prawdę to bardziej się na nim wzorowałam niż z niego korzystałam. Na szczęście jest! Grzeje bardzo i chyba nawet jest ciut za ciepła na taką pogodę, ale co tam ;)  Wykorzystałam dokładnie 2 motki (zostało po 2 cm z każdego koloru ;) ) Jedyny mały problem to zwijający sie daszek i dół czapki. Nie mam jednak już tej włóczki i nie mogę obrobić czapki szydełkiem jak sugerowała Mao. Kombinuję i szukam podobnego odcienia - może gdzieś znajdę. Rozważam też blokowanie na mokro, ale nie wiem czy to coś da.

Teraz czas na rękawiczki i "szyjogrzej", ale wcześniej będą skarpetki...

wtorek, 19 października 2010

Projekt Pocztówkowy

Na taką małą prośbę natrafiłam na ravelry:

Jestem nauczycielką 3 klasy małej szkoły podstawowej i szukam pocztówek do mojej sali. Pocztówka powinna pokazywać albo miejsce kulturalne, wydarzenie kulturalne lub ludzi. Najbardziej dzieciom podobają się te pocztówki, na których widać inne dzieci lub to jak żyją ludzie poza naszym wiejskim Oregonem.

Moi uczniowie żyją otoczeni zbożem, sianem i farmami. Zdecydowana większość mieszka w domkach jednorodzinnych. Projekt pocztówkowy pozwoli nam zobaczyć czym różnią się / są podobne różne miejsca na Ziemi. Używamy ich do nauki geografii (2 mapy na ścianach w korytarzu), pisania i kultury.  Na koniec roku każde z dzieci wybiera sobie jedna kartę i zabiera ją do domu. Dlatego bardzo proszę o pocztówki. Nie potrzebujemy książek ani kaset wideo (choć nam je proponują) ale bardzo dziękuję za oferty w imieniu moich dzieci! Dziękuję za waszą szczodrość!
3rd Grade
Tangent Elementary
32100 Old Oak Dr
Tangent, OR  97389 USA

No to jak? Pokażemy dzieciakom jak fajnie jest w Polsce? Wymieniłam kilka wiadomości z autorką posta i okazało się, że jeszcze nigdy nie miała żadnej kartki z Polski. Bardzo się ucieszyła z mojej propozycji wysłania kilku pocztówek oraz ulotek w języku angielskim o Polsce i Toruniu. Pomyślałam, że może i ktoś z was sie przyłączy?

Komentarze:

Antonina: dziękuję bardzo :*

Zula: Dziękuję. Metoda "pikotek" jest bardzo prosta.
Przy nabieraniu oczek: (Nabierz 5 oczek, zamknij 3 oczka, przełóż oczko z prawego druta na lewy) powtarzaj aż na drutach pozostanie odpowiednia ilość oczek
Przy zamykaniu oczek: (Zamknij 5 oczek, nabierz 3 oczka) powtarzaj aż zamkniesz wszystkie oczka.

poniedziałek, 18 października 2010

Vampira i jej nietoperz

Te zabawki wydziergałam jako "test knitter" dla autorki wzoru. Mimo iż u nas nie obchodzi się Halloween to myślę, że zabawka i tak się przyda. Niestety zdjęcia są kiepskie, ponieważ nadal nie mam dobrego aparatu fotograficznego.

Vampira

Włóczka jak zwykle resztki akrylu, druty 3,25mm.  Wzór jest bardzo prosty a jak widać efekt całkiem fajny. Nauczyłam się bardzo przydatnego nabierania oczek metodą "pikotek" oraz zakańczania w ten sam sposób. Zdecydowanie łatwiej niż w tradycyjny sposób. 

Ostatnio nie miałam za wiele czasu na nic, ale zapalenie oskrzeli połączone z zapaleniem tchawicy i krtani jakoś zwolniło moje tempo... Przyznam szczerze, że wypoczynek w łóżeczku, z gorącą herbatka podaną przez męża  naładował moje akumulatorki. Jeszcze trzy dni kuracji antybiotykowej i sterydowej i jestem gotowa do dalszej pracy. Mam nadzieję, że w tym czasie uda mi sie wydziergać coś nowego do pokazania ;)

Komentarze:

Janeczkowo, Ata, Anisa: Dziękuję bardzo ;)

Antonina:  Aż się zaczerwieniłam ;) Cieszę się, że blog już działa poprawnie.

sobota, 16 października 2010

Wymianka z Bernadką

Pamiętacie jak pisałam o wymiance z Bernadką? Po wielu perypetiach udało mi się dokończyć i wysłać moją cześć, tego oto misia...

Yellow bear

Jak widać na poniższym zdjęciu  misio sie spodobał ;)


Miś ma ok 50cm wysokości, wykonany jest z 4 motków włóczki mira. Dodatkowo wydziergałam sukienkę oraz buciki z akrylu. Przyznam że jeszcze tak wielu problemów z jedna zabawką nie miałam. Najpierw złamałam akrylowe druty 4,0mm podczas dziergania! Zdecydowanie odradzam akryle dla osób które dziergają ściśle... Potem sie okazało że trzy motki włóczki to za mało a w żadnej pasmanterii tego koloru nie było. Czekałam 2 tygodnie na dostawę. Nie wspomnę nawet jak długo formowałam łepek... Zdecydowanie misia rodziła sie w bólach ale patrząc na usmiechniętą minę nowej właścicielki wiem, ze było warto. Oby długo sie razem bawili.

W zamian, jak już pisałam, otrzymałam od Bernadki chustę. Niestety nei posiadam swoich zdjęć, jedynie te które zrobiła Bernadka.


Mamie chusta bardzo sie spodobała, a to najważniejsze ;)

Komentarze:

Antonina: Czy nadal zawiesza Ci sie mój blog? Wykasowałam emotkonki które stwarzały problemy i juz wszystko powinno być oki.

Anisa: Z chęcią odwiedziłam nowego bloga. Ja bardzo lubię pomagać i działać charytatywnie a przekazanie kilku zabawek to na razie jedyny sposób w jaki mogę pomóc. Mam nadzieję, że uda mi sie zaoszczędzić aby wysłać paczką którą juz od roku przygotowuje dla misji w Zambii ;)

sobota, 9 października 2010

Kolejna lalka i aukcje charytatywne

Niestety nadal nie mam dobrego aparatu fotograficznego i zdjęcia sa kiepskiej jakości.  Dostałam informację, że aparat będzie najwcześniej w połowie listopada - o ile w ogóle będzie... No cóż. Staram się wyciagnąc jak najwięcej z aparatu w telefonie...


Lalkę na zdjęciu poniżej wydziergałam na początku września, sprawdzając wzór który rozpisuję dla znajomej. Miałam go juz dawno umieścić na ravelry, ale czasu mam mało...

Karen

Efekt końcowy mi sie podoba, zdjęcia niestety nie oddają w pełni jej uroku. Została ona wystawiona w sklepie w rękodziełem w moim mieście - kto wie, może znajdzie się kupiec. 
 
Tak jak pisałam wcześniej moje zabawki zostały wystawione na allegro jako aukcje charytatywne:

Zapraszam do zakupów - pieniążki idą na szczytny cel!